Jak będzie wyglądał plan lekcji typowego ucznia za 20 lat?
Systemy nauczania z roku na rok ulegają coraz większym zmianom. Istnieją przedmioty oraz zagadnienia, w których niezbyt wiele się dzieje. Są jednak takie dziedziny życia, które rozwijają się w niezwykłym tempie. Jaki może mieć to wpływ na sposób nauczania naszych dzieci i wnuków?
Spore zmiany w informatyce
Dotychczas przedmiot ten był traktowany po macoszemu. Dzieci uczyły się rysowania kształtów geometrycznych w Paincie lub tworzenia prostych komunikatów dla komputerowego żółwia. Obecnie nie wystarczy już nauka informatycznego „czytania i pisania”, jak to działo się jeszcze 20 lat temu. Dziś dzieci i młodzież posiadają już podstawy, potrzebują zatem czegoś więcej. Kolejne lata powinny zatem przynieść zmiany w nauczaniu informatyki i pokazywać dzieciom, jak stworzyć własnego oprogramowanie lub grę komputerową.
Historia najnowsza
Nasze dzieci i wnuki będą musiały dokładnie poznać historię XXI wieku, która będzie dla nich znacznie bardziej odległa. Ostatnia lekcja historii nie skupi się zatem na II wojnie światowej, ale na zmianach zachodzących w gospodarce i polityce w chwili obecnej. Szczególny nacisk nałożony zostanie na konflikty zbrojne mające miejsce na Bliskim Wschodzie.
Tworzenie własnych robotów
Trend ten nie jest jeszcze powszechny w polskich szkołach, wszystko jednak podąża w dobrym kierunku. Robotyka jest dziedziną, która cieszy się sporą popularnością wśród młodzież zainteresowanej nowymi technologiami. Firmy zajmujące się organizacją zajęć i animacji dla dzieci posiadają już bogatą ofertę zajęć z podstaw automatyki i robotyki kierowaną nie tylko do rodziców, ale także do szkół.
Już nie język angielski
Prognozy gospodarcze czynione przez analityków dają wyraźnie do zrozumienia, że zmieni się również trend w nauce języków. Angielski przestanie być głównym narzędziem komunikacji w biznesie. Zastąpiony zostanie przez język chiński. To właśnie azjatycka gospodarka rozwija się obecnie najlepiej i posiada spore szansę na przejęcie władzy handlowej, zastępując obecnego hegemona, czyli USA.